Bullet Journaling to sposób na efektywne planowanie i organizowanie czasu. Jej autorem jest Ryder Caroll. Dlaczego pomysł jednego człowieka stał się bardziej znany niż tysiące dzienników i kalendarzy? Jak uzupełniać swój planner, by osiągać zamierzone cele?
Na czym polega Bullet Journaling (BuJo)?
Na oficjalnej stronie Bullet Journalingu możemy dowiedzieć się, że jest to metodologia oparta na mindfulness. Można ją personalizować i dostosować do własnych potrzeb i upodobań. Właśnie ta część stoi za sukcesem Rydera Carolla. Wiele istniejących plannerów podaje konkretne sposoby porządkowania dnia albo pisania dziennika, kiedy każdy tak na prawdę powinien wypracować dla siebie najlepszą metodę. Jedni lubią minimalizm, białe kartki, równo zapisane czarnym tuszem, a inni potrzebują kolorów. Jeszcze kolejnym pomagają wykresy i tabele. Poza stroną wizualną istnieje wiele sposobów na uporządkowanie swoich codziennych zadań. Bullet Journal nic nie narzuca, ale inspiruje do podjęcia działań w celu odnalezienia najlepszej metody na produktywność i osiągnięcie zamierzonych celów. Mapy myśli, wykresy, rysowanie, kaligrafowanie czy kolorowanie pomagają wizualizować swoje zamiary i marzenia.
Refleksja nad dniem codziennym polegająca na narysowaniu wszystkich dobrych rzeczy, które się dzisiaj przydarzyły, to rodzaj medytacji i praktyki mindfulness. Bullet Journal pozwala uwolnić kreatywność każdego, w sposób właśnie taki, jaki jest najlepszy i najwygodniejszy dla użytkowników. To globalna, ale również indywidualna metoda oparta na prostych znakach i zadaniach.
Porządkowanie chaosu
Kluczowymi pytaniami są co? oraz dlaczego?. Co chcemy osiągnąć i jakie cele sobie wyznaczamy? Mogą być to cele krótko- lub długoterminowe. Życie codzienne i praca zawodowa wyznacza nam zadania, które musimy wypełnić każdego dnia. Warto zapisywać je na bieżąco w swoim dzienniku. Metoda pozwala również notować cele miesięczne lub roczne, które możemy rozpisywać na mniejsze zadania każdego dnia lub tygodnia. Na początku może wydawać się to trudne, jednak z praktyką będziemy w stanie krok po kroku dojść do celu.
Nikt nie da nam mapy, dokąd iść, żeby spełnić marzenia. Ale wytrwała praca i samodyscyplina po czasie wydadzą owoce. Prostym ćwiczeniem, które może pomóc na początek, jest metoda „5, 4, 3, 2, 1”. Polega na wypisaniu celów, jakie chcemy osiągnąć w przeciągu 5 lat, 4 miesięcy, 3 tygodni, 2 dni i 1 godziny. Może to wydawać się abstrakcyjne, ale właśnie takim odpowiednim planowaniem możemy nauczyć się, jak być efektywnym dzisiaj i jutro, by za kilka lat cieszyć się z sukcesów. Jeśli moim ogólnym celem jest schudnąć i mieć wysportowaną sylwetkę, mogę wypisać poniższe etapy:
- 5 lat: mieć szczupłą, wysportowaną sylwetkę, być zdrowa i pełna energii
- 4 miesiące: przebiec 10 km i zrobić plank przez 4 minuty
- 3 tygodnie: przebiec 3 km bez zatrzymywania się, zrobić plank przez 1 minutę
- 2 dni: pójść na zajęcia z jogi i pobiegać przez 30 minut
- 1 godzina: zapisać się na siłownię, zjeść zdrową kolację
Spisywanie zadań na każdy dzień, tydzień i miesiąc pomaga zrozumieć, że do osiągnięcia rzeczy wielkich prowadzą małe, ale systematyczne kroki. Pozostałe zajęcia mogą nas tylko rozpraszać lub nie być dobrą drogą do sukcesu. Warto skupić się na priorytetach. Przeanalizować co i jak robimy, jak planujemy każdy dzień, by stać się bardziej produktywnymi na każdej płaszczyźnie. Odbije się to nie tylko na sukcesach zawodowych, ale też w życiu prywatnym. Jeśli nie lubisz sprzątać, wyznacz sobie drobne zadania na każdy dzień, np. w poniedziałek umyć podłogę, a w środę wytrzeć kurze. Raczej nie poświęcisz połowy dnia (szczególnie w weekend) na sprzątanie, więc rozpisanie poszczególnych czynności może zawieść cię do upragnionego celu: przebywania w czystej i zdrowej przestrzeni, pomimo że nie lubisz sprzątać.
Na podstawie drobnych, codziennych zadań, warto monitorować swoje postępy i docenić je. Tak samo ważne, jak obowiązki i samodyscyplina, są przyjemności. Na nie również musi znaleźć się miejsce w codziennym życiu i w naszym plannerze. Zdrowe nawyki kreuje się w pracy, ale też w umiejętności dbania o siebie. To wszystko razem przekłada się na sukces i zadowolenie.
Przyjrzyj się swojej przeszłości, uporządkuj teraźniejszość, zaplanuj przyszłość
Trzeba zaznaczyć, że Bullet Journal nie równa się z sesją terapeutyczną. Jeśli zmagamy się z problemami z przeszłości, najlepiej jest zwrócić się o pomoc do psychologa lub psychoterapeuty. BuJo wspiera natomiast efektywne organizowanie nie tylko czasu, ale też myśli. Należy przyjrzeć się swoim nawykom i wyciągnąć z nich wnioski. Pomaga w tym habit tracking, czyli tabela, w której zapisuje się wykonanie ważnej dla nas czynności. Jeśli dbamy o zdrową sylwetkę, możemy zaznaczać w niej każdego dnia czy poszliśmy biegać, zjedliśmy porcję warzyw i owoców lub wypiliśmy 2 litry wody.
Kreowanie nowych, pozytywnych nawyków pomaga uporządkować teraźniejszość. Mogą być to najprostsze i najbardziej błahe rzeczy, np. picie ziołowego naparu przed snem, wzięcie 3 głębokich wdechów po przebudzeniu, czytanie książki przez 20 minut albo 10 minut na pielęgnację ciała. W BuJo nie chodzi tylko o super produktywność, ale o bycie najlepszą wersją samego siebie. O porządkowanie naszych działań i planowanie każdego dnia tak, by przynosił nam radość i satysfakcję. To nie wyścig szczurów, a sterowanie jednozałogowym statkiem. Ma on spokojnie przepływać przez wzburzone wody, bezpiecznie dopłynąć do swojej destynacji i mieć wspaniałe wspomnienia z żeglugi.
Rozpoznawanie myśli
Coraz więcej osób cierpi na natłok myśli. Każdego dnia budzi się i zasypia z tysiącem problemów w głowie. Martwią nas deadline’y w pracy, problemy rodzinne, przyszłość i globalne ocieplenie. Myśli orbitują bez celu, nie pozwalając spać. Świadomość wyzwań jest dobra, jednak zamartwianie się nimi już nie. Przejmowanie się czymś nie pomoże nam temu zaradzić, wręcz przeciwnie, wywoła tylko panikę, obawy, niepokój, może w przyszłości skończyć się nawet depresją.
Ćwiczenie nazwane AM & PM reflection porządkuje porozrzucane w głowie myśli. Polega na pisaniu dziennika przed zaśnięciem oraz zaraz po przebudzeniu się. Nie musi to być szczegółowa relacja z każdego dnia, ale kilka podpunktów z uwagami. Nawet błahe przemyślenia czy odczucia mogą być kluczowe w dojściu do przyczyny problemu. Np. Ktoś nakrzyczał na nas w pracy i zrobiło nam się przykro – zapisanie tego na papier pomaga nie tylko zwerbalizować myśli, ale też wyrzucić z siebie ich ciężar. Warto zastanowić się, dlaczego właśnie to nas trapi i przykuwa naszą uwagę? Dlaczego nie lekceważę takich zachowań? Widocznie biorę za bardzo do siebie uwagi innych. Z czego to wynika? Jak mogę popracować nad pewnością siebie i ignorować agresywne uwagi?
W skupieniu się nad poranną i wieczorną refleksją pomaga wyłączenie wszelkiego rodzaju ekranów lub wi-fi w telefonie. Wiadomości i powiadomienia tylko nas rozpraszają. Najprawdopodobniej nie są one aż tak pilne, dlatego warto pobyć trochę czasu offline. Wieczorna refleksja to krótka analiza tego, co zrobiło się w dany dzień i co udało się osiągnąć. Jeśli nie zrobisz czegoś, co zaplanowałeś, nigdy nie zapisuj tego w formie negatywnej (np. Nie posprzątałem łazienki), ale jako pozytywna lekcja na przyszłość (Zastanowię się nad lepszą organizacją sprzątania. Jutro z samego rana włączę ulubioną muzykę i zabiorę się za sprzątanie).
Poranna refleksja to spis rzeczy, które chcemy zrobić, pozytywne intencje na cały dzień oraz wdzięczność. Zapisuj codziennie 3 rzeczy, za które jesteś wdzięczny. Nigdy nie mogą się one powtarzać, więc daj upust swojej kreatywności. Mogą być to nawet najprostsze rzeczy (Jestem wdzięczny za pyszną kawę, za ciepłe łóżko, dach nad głową, za miłą wiadomość od przyjaciółki, za promyk słońca, za czystą wodę w kranie). Pomaga to zwrócić uwagę na ogromną ilość dóbr, które posiadamy oraz pozytywnie patrzeć na codzienność, która czasem nas nudzi. Nieustanna wdzięczność, która wchodzi w nawyk, to klucz do szczęścia.
Pojęcia kluczowe
W książce Ryder Caroll opisuje key concepts, które są dobrym podsumowaniem zarówno metody BuJo, jak i produktywności i efektywności samych w sobie.
Szczęście to tylko efekt uboczny spełnienia. Musisz odnaleźć to, co ma dla ciebie sens, znaczenie i co wypełnia cię zadowoleniem. Następnie poświęcić temu czas każdego dnia.
Wyznaczanie celów to trening dla ciekawości i kreatywności. Zainteresowania pchają nas do odkrywania i doświadczania. Realizujemy cele przez wyznaczanie drobnych zadań, które zaspakajają naszą ciekawość i codzienne potrzeby.
Odpowiedzi na pozornie nieznaczące pytania i szukanie rozwiązań drobnych problemów prowadzą do dużych zmian w przyszłości. Produktywność to ciągłe popychanie się do ulepszania własnego życia i samego siebie.
Patrzenie w głąb siebie pomaga dostrzec, co jest na zewnątrz. Refleksja nad własnymi myślami i odczuciami jest kluczowa w odgadnięciu, co jest dla nas ważne. Odkrycie tego, co jest w nas, powinno być priorytetem.
Porażka jest gwarantowana… jeśli nigdy nie zaczniesz! Najbardziej żałuje się tego, czego się nie zrobiło. Dlatego jedynym rozwiązaniem jest wzięcie życia w swoje ręce. Właśnie od tego momentu masz najwięcej czasu, żeby wszystko zmienić!