W sieciówkach jest dzisiaj zdecydowanie za dużo bielizny z plastiku, głównie z poliamidu. Majtki zrobione z włókien syntetycznych, nie są zdrowym środowiskiem dla skóry, a już szczególnie dla naszych miejsc intymnych, które powinny mieć cały czas zapewniony komfort, wygodę oraz odpowiedni przepływ powietrza. Częste używanie bielizny z plastiku, szczególnie u kobiet, może prowadzić do nawracających infekcji intymnych oraz podrażnień skóry.

Bielizna wyprodukowana przez popularnych producentów odzieżowych zwykle szyta jest w Azji, gdzie nie ma restrykcji dotyczących używanych chemikaliów. Dlatego bielizna z poliamidu może zawierać niebezpieczne dla naszego zdrowia substancje, takie jak syntetyczne barwniki czy BPA!

W ostatnich latach wzrosły obawy związane ze stosowaniem materiałów syntetycznych w bieliźnie, ponieważ często znajdują się w nich tzw. wieczne chemikalia (PFAS), a ekspozycja na nie może prowadzić do wielu chorób, od raka po niepłodność. Liczne badania wskazują na to, że poliester nie powinien dotykać naszej skóry. Noszenie ubrań czy bielizny z poliestru powiązane jest z zaburzeniami gospodarki hormonalnej, niepłodnością u kobiet i mężczyzn oraz impotencją.

Nawet tania, bawełniana bielizna z sieciówek może zawierać np. chlor, toksyczne barwniki czy pestycydy, które nie wypłukują się z włókien podczas prania. Delikatna skóra naszych miejsc intymnych pochłania takie substancje, a przecież powinniśmy trzymać się od nich z daleka!

Warto wspomnieć, że włókna poliestrowe czy poliamidowe wytworzone są z pochodnych ropy naftowej, a podczas prania wydziela się z nich mikroplastik. A więc nie lubi ich nie tylko nasza skóra, ale też nasza planeta 🙁

Bielizna, nawet ta naturalna, zawiera zwykle domieszkę elastanu, dzięki czemu jest rozciągliwa i przylega do skóry. Dopuszczalna ilość tego syntetycznego włókna to mniej niż 10%.

Większość koronkowej, zmysłowej bielizny jest robiona właśnie z plastiku. Ale czy plastik jest sexy? I czy chcemy wyglądać i czuć się kobieco kosztem własnej wygody oraz zdrowia intymnego? Często zastanawiam się nad tym, jaki wizerunek tego, co jest sexy, sprzedają nam producenci… a przecież kobiecość czy zmysłowość nie mają definicji. Możesz czuć się tak nago, w bawełnianej bieliźnie, albo w ogóle nie mieć potrzeby definiowania swojej kobiecości przez wygląd oraz to, w co jesteś ubrana!

Jaka bielizna jest dla nas najlepsza?

Najlepiej sprawdzi się bielizna uszyta z naturalnych, certyfikowanych tkanin, np. bawełny, wełny, jedwabiu czy lnu, albo sztucznych: wiskozy, tencelu i modalu. Taki skład bielizny gwarantuje, że:

• tkanina będzie “oddychać”, przez co będziemy zawsze czuć się komfortowo
• będzie pochłaniać wydzieliny oraz pot, dzięki czemu nasze miejsca intymne nie będą narażone na ciągły kontakt z wilgocią, co może prowadzić do infekcji intymnych
• nie będzie nas podrażniać ani odparzać w gorące dni czy podczas uprawiania sportu
• nie będą się w niej rozwijać bakterie albo grzyby, które również prowadzą do chorób

Polscy producenci naturalnej bielizny

Polecenia marek są dostępne dla moich Patronów. Dołącz do Patronite i zdobądź nieograniczony dostęp do poleceń najlepszych marek oraz ubrań czy kosmetyków. Czekają też tam na Ciebie zniżki na niektóre produkty. Na Patronite znajdziesz polecenia wełnianych i lnianych ubrań, jeansów, bielizny, naturalnych strojów sportowych czy etycznych kosmetyków do makijażu. Polecenia są na bieżąco sprawdzane i uzupełniane o nowe marki.

Duże rozmiary

Na szczęście na rynku ciągle pojawiają się nowe, naturalne biustonosze w większych rozmiarach, jednak ciągle jest to niewielki wybór. Dlatego, jeśli ciężko ci dobrać odpowiedni biustonosz i dana marka nie produkuje twojego rozmiaru, to zachęcam do zwrócenia się do niej bezpośrednio! Istnieje większe prawdopodobieństwo w przypadku mniejszego producenta, że może wprowadzić twój rozmiar albo nawet uszyć biustonosz na miarę, aniżeli zrobi to jakaś sieciówka. Mam nadzieję, że na rynku będzie coraz więcej naturalnych biustonoszy w różnych rozmiarach i dla wszystkich kobiet!

Kilka ważnych tipów. Pamiętaj o nich podczas zakupów!

Podczas zakupów zwracaj uwagę na certyfikaty, np. certyfikat bezpieczeństwa Oeko-Tex, certyfikowaną bawełnę ze znakiem GOTS, oryginalny TENCEL, VEOCEL lub modal ze znakiem Lenzing.

Jeśli wybierasz naturalną bieliznę, ale na co dzień chodzisz w obcisłych, poliamidowych legginsach, efekt będzie ten sam, czyli ryzyko infekcji intymnych i dyskomfort. A dodatkowo noszenie obcisłych ubrań i narażenie dolnej części brzucha na długotrwały ucisk powiązane są ze spowolnionym trawieniem, zaparciami, zwiększonym stresem, a u kobiet nawet z endometriozą. Więc wybieraj luźne spodnie czy sukienki, najlepiej z naturalnych tkanin. A jeśli wygodnie ci się ćwiczy w legginsach z poliamidu to używaj ich tylko podczas ćwiczeń. Więcej o poliamidzie pisałam tutaj.

Czy wiesz, że możesz kupić bieliznę… z drugiej ręki? W sklepach second hand czy na aplikacjach można dostać bieliznę, która jest zupełnie nowa i nigdy nienoszona. To zwykle czyjś nieudany zakup albo zły rozmiar, którego nie dało się zwrócić. Szukając bielizny np. na Vinted, użyj filtra “Stan”, a następnie “Nowy z metką” oraz “Nowy bez metki”, dzięki czemu wyszukasz tylko rzeczy nowe i nienoszone.

Zawsze wypierz bieliznę przed pierwszym założeniem, nienależnie od tego, gdzie ją kupujesz. By dobrze wyprać tkaniny, nie trzeba używać agresywnej chemii ani bardzo wysokiej temperatury — tutaj warto sprawdzić rekomendację producenta co do pranej temperatury. Dobrze sprawdzą się naturalne proszki czy ekologiczne płyny do prania (zaufane marki z naturalnymi detergentami polecałam tutaj) albo takie domowej roboty: z sody oczyszczonej, octu, płatków mydlanych albo boraksu. Odrobina soku z cytryny wybieli tkaninę jak wybielacz. Chroń bieliznę podczas prania i zawsze wrzucaj ją do pralki w przeznaczonych do tego woreczkach!

Bieliznę pierz po każdym użyciu. Większość ubrań nie wymaga częstego prania, ale w przypadku bielizny to konieczność.

Śpij bez bielizny! I chodź bez bielizny po domu. Niech twoje miejsca intymne mają przestrzeń, przepływ powietrza i wygodę. Najlepsze dla zdrowia intymnego jest też pozbycie się wkładek intymnych z plastiku oraz podpasek, które go zwierają. Więcej na ten temat pisałam tutaj.

Czy te polecenia oraz tipy były dla ciebie przydatne? Jeśli tak, to czekam na Twój komentarz pod ostatnią rolką! Jeśli masz jeszcze jakieś prośby dotyczące poleceń ubrań czy akcesoriów to również daj mi znać, a ja postaram się je przygotować szczególnie dla ciebie!

Wszystkie grafiki pochodzą ze stron internetowych i/lub oficialnych profili w mediach społecznościowych producentów oznaczonych w artykule. Żadna z nich nie została użyta do celów komercyjnych albo handlowych. Linki w artykule NIE SĄ linkami afiliacyjnymi.

Źródła: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/1623716/, https://www.forbes.com/sites/oliviaobryon/2022/11/27/why-should-we-be-concerned-about-plastics-in-our-underwear-the-big-favorite-founder-explains/?sh=1083d32b1034, https://indianexpress.com/article/lifestyle/health/polyester-underwear-fertility-impotence-effects-8469067/